środa, 7 maja 2014

                                                                   Rozdział 2                              
                                          "Blond kotek"  

Dziewczyny wstały mając dobry humor.Pogoda była wspaniała.Przyjaciółki wykąpały sie (od razu mówie że osobno),zjadły pyszne śniadanie,które razem przyrządziły i szybkim krokiem ruszyły do gildii.Nawet na moment nie zapomniały o zakładzie.Lucy wyobrażała sobie jak mała dziewczynka zaprasza swojego ukochanego na randke i to na oczach wszystkich,a Wendy wyobrażała sobie przyjaciółke w stroju sexi kotka,która biega obok Greya podrywając go,oraz mine Juvii i Natsu na ten widok.Dziewczyny na samą myśl uśmiechały sie delikatnie same do siebie.W końcu stanęły przed drzwiami gildii.Lucy kucnęła przed dziewczynką i przytuliła ją do siebie.
-Nieważne która wygra...i tak będe traktować cie jak moją młodszą siostre...-powiedziała z uśmiechem który Wendy wręcz uwielbiała.Lucy miała tak samo co do uśmiechu Natsu,który wprost kochała i który podnosił ją na duchu.
-Nawzajem siostrzyczko Lucy!-odpowiedziała niebieskowłosa odwzajemniając uśmiech.Po chwili obie otworzyły drzwi kopniakiem(tak jak to ZAWSZE robił Natsu) krzycząc "WRÓCIŁYŚMY!!!".reszta gildii przywitała ich ciepłym okrzykiem,a po chwili wrócili do swoich codziennych zajęć.Lucy i Wendy zaczęły mierzyć wzrokiem położenie Salamandra i w końcu znalazły go przy barze rozmawiającego z Lissaną i Mirą które jak zwykle czyściły szklanki.Dziewczyny podbiegły do niego.
-Lucy!Wendy!Witajcie!-krzyknął Natsu z uśmiechem a nogi Lucy wręcz zmiękły.Teraz jednak musiały dowiedzieć sie która z nich będzie musiała spełnić obietnice.
-Natsu!Gdzie byłeś wczoraj!?-zapytały tak głośno,że cała gildia umilkła i oczekiwała dalszego przebiegu wydarzeń.
-Wczoraj?Wiesz byłem na misji...
-Sam!?-zapytała z nadzieją.
-Nie...z Lissana...-odpowiedział Natsu,a Lucy upadła na ziemie jak długa.Bolało ja to co będzie musiała teraz zrobić,choć jeszcze bardziej bolało ją że mimo iz byli grużyna to on wolał pójść na misje z Lissaną.W rzeczywistości białowłosa zmusiła go do tej misji.Wendy natomiast śmiała sie wniebogłosy trzymajac sie za brzuch.Czuła że zaraz pęknie z tego śmiechu.Nagle nie wiadomo skad wytrzasnęła czarny strój kotka i wciąż z uśmiechem machała nim przed oczami załamanej.
-Kici,kici!-wrzasneła niebieskowłosa.Lucy spojrzała na nią błagalnym wzrokiem ta jednak pokręciła przeczaco głową.-zakład to zakład mój kochany blond koteczku!-po tych słowach dziewczyna naburmuszona wzięła ze soba strój i poszła do łazienki sie przebrać.
-Czy wszystko z nia w porzadku?-zapytała Lissana,która mimo iz uważała ja za rywalke w miłości to i tak bardzo ja lubiała...zreszta Lucy miała dokładnie tak samo.
-Wjak najlepszym...cos czuje że w dzisiejszym dniu ubawie sie jak nigdy!-krzykneła i pobiegła do stolika gdzie siedziała Erza,Cana,Levi i Carla i tylko im opowiedziała co ma sie wydarzyć w dzisiejszym dniu.Podczas gdy one świetnie sie bawiły Lucy siedziała w łazience i płakała.Sama nie wiedziała dlaczego.Gdy Natsu powiedział jej że był na misji z Lissana to cos ja naprawde zabolało.Nagle do łazienki wpadła Erza i widząc stan swojej przyjaciółki przytuliła ją do siebie.Obie sie nie odzywały.Nie potrzebowały słów by sie rozumieć.
-No już Lucy!Przebierz sie w ten głupi strój i pokaż im jaka jesteś piękna w każdym stroju.,rozumiemy sie?-zapytała ocierając łzy przyjaciółki.
-Hai!-blondwłosa odpowiedziała z uśmiechem.


No to jest i drugi rozdział xD.Piszcie konieczcie jak wam sie podoba i nie szczędźcie mi krytyki.Postaram sie jak najszybciej wstawić kolejny rozdział więc czekajcie z utęsknieniem i dodawajcie mnie do kręgów!Arigatou!

4 komentarze:

  1. bardzo ciekawy rozdział :3
    czekam na więcej :D

    pozdrawiam
    ~Toshiko-chan :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arigato!Zabawne bo jesteś pierwszą osobą która skomentowała mojego bloga xD.Postaram sie jak najszybciej wstawiać rozdziały :)

      Usuń
  2. Moim zdaniem trochę za szybko rozwinęłaś miłość Lucy do Natsu, a tak poza tym to nieźle się uśmiałam czytając ten rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie martw sie to tylko może sie wydawać że to już ale ich miłość zostanie wystawiona na kilka wielkich prób...ale więcej nie zdradze xD

    OdpowiedzUsuń